Serce Jezusa to owa Miłość, która uzdrawiała chorych, wracała życie
umarłym, pocieszała stroskanych, rozgrzeszała pokutujących.
Czerwiec jest miesiącem tej Miłości, miesiącem Serca Jezusa.
Wszystko, co dokonuje się z woli Boga, dokonuje się z Miłości. Serce
Jezusa, dobroci i miłości pełne. Słowo miłość pojawia się w Litanii
do Serca Jezusowego kilka razy.
W piątek po Oktawie Bożego Ciała Kościół Katolicki obchodzi
Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jest to także dzień
modlitw o świętość kapłanów. Nie ma takiej sprawy, której by Bóg nie
rozwiązał. Nie ma takiego problemu, którego by nie był w stanie
przeskoczyć. Taki jest Bóg. Miłosierny Ojciec. Dla Niego nie liczy
się, ile razy wracasz, ale to, że w ogóle wracasz. Bo któż jak Bóg?
Główna zasługa w rozpowszechnieniu kultu Najświętszego Serca Jezusa
przypadła św. Małgorzacie Marii Alacoque. Pan Jezus wielokrotnie
objawiał jej Swoje Serce, a czcicielom Serca obiecywał liczne łaski.
Wśród wielu wybrałam takie: „Dam im wszystkie łaski potrzebne w ich
stanie. Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach. Będę sam ich
pociechą we wszystkich smutkach i utrapieniach życia. Będę ich
ucieczką najbezpieczniejszą w życiu, a szczególnie w godzinę
śmierci”.
Doświadczam w swoim życiu tego, że w momencie zaufania Bogu wszystko
staje się łatwiejsze. Przytulić się do Jego Serca. Często tego
pragnę. Uwielbiam wtedy pójść do kościoła i adorować Go w
Najświętszym Sakramencie.
Modlę się słowami św. Tomaszem z Akwinu: „Daj mi, Panie, serce
wrażliwe, aby mnie żadna próżna myśl nie oderwała od Ciebie. Daj mi,
Panie, serce szlachetne, aby mnie żadna niegodna Ciebie namiętność
nie usidliła. Daj mi, Panie, serce proste i szczere, aby się nie
dało opanować przez żadną złą skłonność”.
Jadwiga Kulik